byly klient |
Wysłany: Wto 18:23, 06 Sty 2009 Temat postu: special thanks... |
|
Może zacznijmy od początku... Dziękuje serdecznie za te kilka lat super zabawy. Pomysł trafiony w 100%, umiejscowienie, wyposażenie, klimat, muzyka, obsługa... Wszystko na swoim miejscu.
Szkoda tylko że zabrakło chęci aby kontynuować inicjatywę która tak dobrze się zapowiadała.
Jak widać na załączonym co weekend obrazku nawet brak alternatywy nie zmienia faktu że klientów ubywa.
Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie... nadzieję na wyjście z lokalu. W końcu inwestycja w bilety czy pieczątkę to nie przelewki. Poza tym kto miałby tego dopilnować?? Dziękujemy za żałosną pseudo ochronę „mam dresss no stresss”. Zanim zaczniecie wymagać elegancji Francji spójrzcie na siebie!!! Połatajcie sobie dziury w portkach i pożegnajcie się z bluzami które tak namiętnie tępicie u klientów... Przyganiał kocioł garnkowi O prostackich odzywkach wspominać nie muszę bo każdy kto był, swoje wie hehe...
Disco polo też już raczej nie jest w modzie chyba że myślicie o przebranżowieniu w kierunku sali weselnej
Aaa i pewnie nie zauważyliście że klub ma ograniczoną przestrzeń a ludzie raczej nie fruwają ... nieistotne, ważne ze 5 zl do przodu. Kolejka do wc, kolejka do baru, żal tylko obsługi która mimo pracy na pełnych obrotach nie jest w stanie nadążyć.
Nieuprzątnięte ze stołów szkło wala się po podłodze nie wspominając już o tym z jakim cudem graniczy odnalezienie swojej szklanki w tym syfie... Właścicielom już podziękujemy. Obrośliście w piórka, sodówka do głowy uderzyła, zapomnieliście niestety że to tylko dzięki ludziom interes się kręcił. A licho nie śpi i płata figle. Trzymam kciuki za przyszłą konkurencje!
|
|